|
|
Wszyscy widzieliśmy artykuły i ogłoszenia w gazetach, książkach i prasie kolorowej, gdzie używa się justowania wierszy do obu marginesów jednocześnie. To znaczy, ustawia się litery tak, aby tekst był wyrównany nie tylko z lewej strony (lewy margines) ale równocześnie z prawej (prawy margines). Potocznie i często taki rodzaj składu nazywa się właśnie składem „justowanym” lub „wyjustowanym”.
Prawidłowo wyjustowany tekst daje wrażenie harmonii i porządku. Z drugiej strony, niestarannie wykonane justowanie może sprawić, że tekst będzie zniekształcony i trudny do przeczytania. Prawidłowe justowanie jest pewnym rodzajem sztuki do opanowania, ale warto posiąść tę umiejętność gdy naszym celem jest osiągnięcie wysokiej jakości składu i profesjonalnie wyglądająca typografia.
Justowanie polega na zwiększaniu odstępów między wyrazami oraz literami tak, aby krótsze wiersze wypełniły cały wiersz. Lub odwrotnie. Przy dłuższych wierszach, polega na zmniejszaniu tych odstępów, aby zmieścić się w zadanej szerokości. Część komputerowych programów do składu tekstu ma możliwości, które pozwalają na przeskalowanie szerokości liter w poziomie. Tej techniki nie wolno jednak wykorzystywać do justowania - to jedna z głównych zasad typografii. Pamiętajmy, że zmieniamy szerokości odstępów między literami a nie szerokość samych znaków.
Zbyt duże dodatkowe odstępy (światło) mogą tworzyć luki między wyrazami lub kaskady pustych miejsc opadające w dół tekstu, tzw. „korytarze”. Natomiast zbytnia kompresja powoduje, że litery są nazbyt stłoczone, zwłaszcza w porównaniu z przyległymi, normalnie spacjowanymi wierszami tekstu. Wszystkie te mankamenty mogą w poważny sposób zaszkodzić kolorystyce, szarości i czytelności dokumentu.
Przy takiej liczbie potencjalnych pułapek przezorny projektant powinien wystrzegać się formatowania z wyrównywaniem tekstu do obu marginesów chyba, że jest to nieodzowne. A i wtedy trzeba dysponować czasem i możliwościami aby ręcznie dopracować szczegóły.
Poniżej przedstawione są pewne wskazówki, których przestrzeganie przyczyni się do osiągnięcia gładkiego i czytelnego wyrównywania.
- Im więcej słów mieści się w jednym wierszu tym jest mniej kłopotów. Można to osiągnąć zwiększając długość linii albo zmniejszając (nawet o ułamek) rozmiar fontu.
- Jeśli to konieczne, można spróbować przeredagować sam tekst aby naprawić wiersze, które są zbyt puste lub zbyt ściśnięte. Należy zredukować liczbę wierszy z przenoszonymi wyrazami szczególnie jeśli jest ich więcej niż dwa po sobie. Często jest możliwe zastąpienie krótkich słów dłuższymi lub skrócenie rozwlekłych zdań.
- Trzeba szczególnie dokładnie zrozumieć i opanować parametry oprogramowania związane z przenoszeniem wyrazów i justowaniem. Zwykle daje się ustalać długość odstępu międzyliterowego i międzywyrazowego, a także preferencje dotyczące przenoszenia wyrazów.
|
Wyrównywanie bez dopracowania szczegółów może spowodować powstanie: luk między wyrazami, mocno rozspacjowanych liter i kaskady świateł, co widać na przykładzie obok. Tekst złożony krojem Clarendon 15/18. Fragment „Opowieści o dwóch miastach” Karola Dickensa. |
|
|
|
W opisywanym przykładzie większość problemów została rozwiązana przez zmniejszenie rozmiaru fontu do 14 punktów i nieznaczne poszerzenie szerokości składu. Niemniej jednak pozostał problem z trzema przeniesieniami w sąsiednich liniach (przy końcu akapitu) co nadal jest niepożądane. |
|
|
Potrójne przenoszenie znika gdy szpalta jest jeszcze odrobinę poszerzona. Wygląda to już całkiem dobrze... |
|
|
|
... ale nie tak dobrze jak ten sam tekst z wyrównaniem tylko do lewego marginesu. Tu przerwy międzyliterowe i międzywyrazowe są jednakowe co powduje jednolitą kolorystykę i szarość bloku tekstu. Zawsze trzeba sobie zadać pytanie, czy wyrównywanie do obu marginesów jest absolutnie konieczne (typograficznie) ... |
Autor oryginału: Ilene Strizver |
|